wlados wlados
Wczoraj (30 marca) Hanna Gronkiewicz-Waltz, prezydent Warszawy, odwiedzała budowę stacji C-9 Rondo Daszyńskiego. Prace wykończeniowe na tej stacji są już mocno zaawansowane. – Czas biegnie szybko. Jesteśmy pół roku później, w pomieszczeniach technicznych jest już wyposażenie energetyczne – mówi Gronkiewicz-Waltz. Nad wejściami znajdują się stalowe konstrukcje w kształcie litery M, na których umieszczone zostaną czerwone tafle szklane – to kolor przewodni dla tej stacji. Strop górny jest izolowany i zasypywany.
Czarny bazalt i czerwony sufit
Ta stacja to potężny, ponad 400-metrowy obiekt – za peronem znajdują się 270-metrowe tory odstawcze. Przewidziano tutaj siedem wyjść i pięć szybów windowych. Budowla jest dwupoziomowa – na kondygnacji -1 znajdują się antresole, przestrzeń handlowa oraz pomieszczenia techniczne, natomiast na poziomie -2 jest hala peronowa oraz tory. Ściany obłożone są już czarnym bazaltem i sienitem, na posadzkach położony jest granit skandynawski. Widać też charakterystyczne dla architekta Andrzeja Chołdzyńskiego kielichowe kolumny – na peronie tej stacji znajdzie się jeden rząd kolumn.
Nie ma jeszcze dekoracji ścian zatorowych, które obłożone będą panelami z grafikami reprezentującymi nazwy stacji, których autorem jest światowej sławy artysta Wojciech Fangor. Na stropie znajduje się już tynk akustyczny, który tłumić ma nadmierny hałas. Do tego pojawi się podwieszany sufit w postaci metalowych czerwonych kubików, układających się w falę. Na peronie na montaż czekają także schody ruchome firmy OTIS – w przeciwieństwie do tych na I linii nie będą uruchamiane przez fotokomórkę, a za pomocą kontakt-maty (wystarczy, że pasażerowie wejdą w odpowiednią strefę). Prędkość wyniesie 0,5 m/s. Po stronie zachodniej przewidziano schody stałe i jeden bieg schodów ruchomych, natomiast po bardziej obciążonej wschodniej (od strony ronda Daszyńskiego) – trzy biegi schodów ruchomych.
Podstacja z wyposażeniem
W pomieszczeniach technicznych znajduje się już wyposażenie podstacji trakcyjno-energetycznej wraz z tablicą dyspozytorską, na którą trafia sygnał ze wszystkich szaf i tablic przekaźnikowych. Za montaż tych urządzeń odpowiedzialna jest firma ABB. Takie podstacje znajdą się na co drugiej stacji (nieparzyste – C-9, C-11, C-13 i C-15). Na Rondzie Daszyńskiego znajdują się też dwie wentylatornie, każda z dwoma wentylatorami, odpowiedzialnymi za dostawę i odbiór powietrza. Jak wyjaśniają pracownicy wykonawcy centralnego odcinka, firmy AGP Metro, jeden tylko wentylator może tłoczyć do 280 tys. metrów sześciennych powietrza.
Za stacją znajdują się cztery tory odstawcze, z czego dwa zewnętrzne w przyszłości, po przedłużeniu II linii, będą spełniały rolę szlakowych. Ściana końcowa w tym miejscu jest wzmocniona jedynie zbrojeniem z włókien szklanych. Torowisko w tym miejscu pojawiło się jako drugie – po łączniku technicznym pomiędzy I a II linią metra.
Cały tekst przeczytasz na portalu www.transport-publiczny.pl